czwartek, 18 listopada 2010
Pierwszy sukces Maćka w Samorządzie
Maciek swoją pracę w Samorządzie rozpoczął w bardzo efektownym stylu. Zorganizował II Turniej Bilarda, na który zebrał rekordową liczbę, 32 uczestników. Przez trzy tygodnie dbał o prawidłowy przebieg zawodów. Turniej był rozgrywany systemem brazylijskim, który wymaga dokładności i odpowiedzialności. Dzięki temu zyskał doświadczenie, które pomoże zdobywać mu kompetencje w działaniu.
niedziela, 14 listopada 2010
Wyjazd do Krakowa
Miniony listopadowy weekend spędziliśmy wraz z wychowankami i wychowawcami Bursy na zwiedzaniu Krakowa i okolic. Na miejsce dojechaliśmy we czwartek, skąd od razu pojechaliśmy do Kopalni Soli w Wieliczce. Późnym wieczorem pojechaliśmy w odwiedziny do naszych dobrych znajomych. Następny dzień zapowiadał się bardzo interesująco. Rano pojechaliśmy do obozów koncentracyjnych w Oświęcimiu i Brzezince, gdzie w pełnym wyciszeniu i zadumie przysłuchiwaliśmy się Pani przewodnik. Wieczorem udaliśmy się na ulicę Reymonta, gdzie oglądaliśmy mecz: Wisła Kraków- Legia Warszawa, który zakończył się porażką... Legii 0:4. Kolejny dzień przyniósł wiele wrażeń. Zaczęliśmy od zwiedzania krakowskiego Starego Miasta, Podziemia Sukiennic, odwiedziliśmy Synagogę Żydowską, wystawę World Press Photo 10, a także oddaliśmy hołd królom polskim i parze prezydenckiej. Wieczorem regenerowaliśmy siły w największym Aqua Parku w Polsce. Całą wycieczkę zakończyliśmy miłym spotkaniem w kawiarni. Wczesnym niedzielnym rankiem wyjechaliśmy do Warszawy. Serdecznie dziękujemy osobom, dzięki którym nasz wyjazd doszedł do skutku i udał się w 100%!
wtorek, 9 listopada 2010
po wywiadówkach
W ostatnich tygodniach odbyły się wywiadówki u Braci Chorostowskich.
Pierwsza była u Maćka. Okazało się, że ma bardzo słabe oceny i kilka nieobecności nieusprawiedliwionych.
Podobnie u Norberta, który przy trochę lepszych ocenach ma sporo nieobecności nieusprawiedliwionych i uwagi o niezmienianiu obuwia.
Na końcu zebranie u Kuby. Okazało się, że ma wysoką średnią, bo 3,6 i tylko dwie jedynki. Przy tym, nie ma ani jednej godziny nieobecnej i nieusprawiedliwionej.
Czy nie widzicie tu zależności: im bardziej systematyczna frekwencja, tym lepsze oceny?
Pierwsza była u Maćka. Okazało się, że ma bardzo słabe oceny i kilka nieobecności nieusprawiedliwionych.
Podobnie u Norberta, który przy trochę lepszych ocenach ma sporo nieobecności nieusprawiedliwionych i uwagi o niezmienianiu obuwia.
Na końcu zebranie u Kuby. Okazało się, że ma wysoką średnią, bo 3,6 i tylko dwie jedynki. Przy tym, nie ma ani jednej godziny nieobecnej i nieusprawiedliwionej.
Czy nie widzicie tu zależności: im bardziej systematyczna frekwencja, tym lepsze oceny?
niedziela, 7 listopada 2010
listopadowy weekend pełen wrażeń
Jesień wcale nie musi być szara i nudna. Tę niedzielę spędziliśmy aktywnie. Najpierw byliśmy na Powązkach. Na Starym Cmentarzu porobiliśmy artystyczne zdjęcia do konkursu fotograficznego w Bursie. Później byliśmy na Cmentarzu Wojskowym, gdzie odwiedziliśmy groby znanych osób ze świata sportu, polityki, telewizji. Każdy z nas zapalił znicz przy grobie osoby, którą szczególnie cenił: Marka Kotańskiego, Piotra Nurowskiego, Jacka Surówki, Kazimierza Górskiego i ofiary katastrofy lotniczej w Smoleńsku.
Następnie pojechaliśmy do kościoła oo. Dominikanów na Mszę świętą dla "spacerowiczów". Wieczorem natomiast mieliśmy zaproszenie na Wielki Wybuch, czyli artystyczne otwarcie Centrum Nauki Kopernik. Choć nie udało nam się wejść na ekspozycję, ale mieliśmy okazję, w strugach deszczu zobaczyć projekcję o powstaniu świata.
Następnie pojechaliśmy do kościoła oo. Dominikanów na Mszę świętą dla "spacerowiczów". Wieczorem natomiast mieliśmy zaproszenie na Wielki Wybuch, czyli artystyczne otwarcie Centrum Nauki Kopernik. Choć nie udało nam się wejść na ekspozycję, ale mieliśmy okazję, w strugach deszczu zobaczyć projekcję o powstaniu świata.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)


